Szkocka sztuka jest jednym z naszych ulubionych dzieł Barda. Widziałyśmy już trochę adaptacji filmowych, teatralnych, nagranych teatrów i mamy w zasadzie jeden wniosek - żeby sztuka wybrzmiała w pełni, między aktorami grającym Makbeta i lady Makbet musi być chemia.
Brakowało jej pomiędzy Ralphem Finnesem i Indirą Varmą, którzy grali trochę obok siebie, a nie do siebie. Nie stanowili pary równorzędnych partnerów - w miłości i zbrodni. Podobnie było w recenzowanym kilka lat temu spektaklu z cyklu Globe on Screen. Tam też narzekałyśmy na brak chemii między aktorami i nierówne rozłożenie akcentów w ich relacji. Za to tonę jej było pomiędzy Rayem Fearonem a Tarą Fiztgerald, którzy występowali w 2016r., w Globe w adaptacji reżyserowanej przez Iqbala Khana. Sama sztuka zebrała miesznane recenzje, ale państwo Macbeth zapadali w pamięć.
To co wyróżnia sceniczną relację Cush Jumbo i David Tennanta to absolutne partnerstwo, miłość, wsparcie i właśnie ta chemia która jest wyczuwalna nawet przez kinowy ekran.
![]() |
https://www.macbethdonmarcinema.com/gallery/ |
Ogromnie żałujemy, że nie udało się nam zobaczyć Makbeta na żywo ani w Donmar Warehouse ani w Harold Pinter Theatre, ale na szczęście sztuka została nagrana i możemy oglądać ją w kinach. Co prawda pozbawieni części efektów specjalnych jak słuchawki czy możliwość konserwacji z Saemanam (bardzo współczesnej ale jednocześnie bardzo szekspirowskiej w duchu).
Inscenizacja jest bardzo szkocka. Począwszy od kiltów przez akcenty, muzykę po snującą się mgłę. Bardzo ascetyczna scena to biały prostokąt, który w zależności od umiejscowienia aktorów może być wrzosowiskiem, zamkiem, sceną bitwy czy stołem biesiadnym. Rekwizyty i kolor używane są bardzo oszczędnie. Jedynie Lady Makbet wyróżnia się jasną szatą, reszta nosi ciemne barwy. Ciekawie rozwiązano kwestię wiedźm - nie ma ich fizycznie na scenie, ale słyszymy głosy snujące się w dymie i ciemności - ten zabieg jeszcze bardziej podkreśla niesamowitość spotkań Makbeta z czarownicami.
I wszystko to wywołuje ciarki i choć tekst znamy niemal na pamięć - przykuwa do fotela. Jeśli sztuka w kinie robi tak ogromne wrażenie, na żywo musiała być niesamowita.
Bardzo polecamy wizytę w kinie i przekonanie się na własne oczy (i uszy), że Szekspir może być prawdziwie ponadczasowy. Zwłaszcza że sztuka o pragnieniu władzy i zrobienia wszystkiego dla niej wydaje się równie aktualna dziś jak kilkaset lat temu.
Makbeta można oglądać w polskich i nie tylko kinach. Jeżeli chcecie sprawdzić gdzie i kiedy najbliższy seans polecamy stronę: https://www.macbethdonmarcinema.com/